Materiały budowlane używane obecnie do wznoszenia budynków znacznie różnią się od tych, którymi posługiwali się nasi pradziadowie. Jasnoczerwona cegła i kamień to surowce, z których niegdyś budowano tak kościoły, jak i domy mieszkalne.
Opracowanie: Ajay Suresh
Na podstawie danych z: http://www.flickr.com
Z upływem lat bardzo dużo się zmieniło, a do codziennego użytku weszły materiały, o których dawni budowlańcy nawet nie marzyli. Pora zatem sprawdzić, jakimi półsurowcami dysponują współczesne przedsiębiorstwa budowlane - najnowsza oferta.
Żeby ułatwić sobie wyliczenie poszczególnych produktów, warto już na wstępie przyjąć jakieś kryteria podziału. Możemy zacząć od tych materiałów, które są wykorzystywane do budowy domów piętrowych i budowli oddawanych na użytek ogółu ludności.
Ten proponowany link (
https://assystem.com.pl/kontakt/) zawiera wciągające dane na prezentowany temat, zatem, jeśli ta kwestia Cię intryguje, to sprawdź to koniecznie.
Na prywatny użytek, czyli przykładowo do murowania domów usytuowanych na skraju dużej miejscowości, w większości przypadków, nadal kupuje się dobrze rozpoznawalną cegłę, ale nie gardzi się też pustakami lub bloczkami betonowymi, określanymi mianem ytong. Natomiast budynki takie jak hotele, a przede wszystkim wielkie galerie handlowe czy hale wystawiennicze, obecnie wznosi się z wykorzystaniem konstrukcji stalowych. Puste wnęki są potem uzupełniane przez materiały budowlane stworzone specjalne do tych celów oraz oczywiście, również przez
okna czy systemy okienno-drzwiowe firmy Aluprof.
Prefabrykaty, które znajdują swoje zastosowanie w szeroko pojętym budownictwie, możemy też podzielić stosując inne kryteria. Przykładowo, cały asortyment można podzielić na produkty, który wykorzystują pracownicy konkretnych działów. Dekarze bywają fantastycznie zorientowani w materiałach, którymi pokrywa się dachy, czyli w karpiówkach czy blachodachówkach. Z kolei tynkarze nie tylko potrafią kłaść gładzie, lecz i znają asortyment produktów, które mogą wykorzystać w czasie pracy. A jeszcze inaczej wypowiedzieliby się w tym temacie pracownicy trudniący się tzw. wykończeniówką.