Codzienna praca na hali produkcyjnej jest dla części fachowców spełnieniem marzeń. Dopasowywanie, a później łączenie poszczególnych części wymaga anielskiej cierpliwości, zaangażowania, a często również tężyzny fizycznej. Kto jest zatrudniony jako spawacz, ten często kaszle niczym gruźlik, ponieważ hale w ogóle nie są przystosowane do europejskich wymogów. Jedną z największych bolączek jest oczywiście stary
sprzęt, a także brak wentylacji. Robotnicy z kilkunastoletnim stażem codziennie wypijają chociażby szklankę mleka, które w jakimś stopniu ma odtruć organizm. Jednakże de facto o zdrowie pracowników powinni zadbać głównie sami kierownicy, a już oni na pewno mają większe pole do popisu.